11 XI 2011

Ostatnie dni miałam tak zawalone nauką i innymi obowiązkami, że kompletnie nie miałam czasu tutaj pisać. Teraz jednak udało mi się znaleźć chwilę, żeby coś tu naskrobać i zajrzeć co u Was słychać. Cały czas jestem na etapie zmieniania siebie i swojego otoczenia. Wydarzenia z ostatnich tygodniu uświadomiły mi, że będąc taką jaka jestem teraz, niestety daleko nie pociągnę. Kręcę się po pokoju i kombinuję co by tu zmienić, żeby było przytulnie, ale jednak dość minimalistycznie. Moje wizje zmieniają się co chwilę i puki co dość ciężko jest mi wybrać jedną wersję. Natomiast nad sobą nadal pracuję. Szczerze to nie mam pojęcia jak mi idzie. Nie wydarzyło się jeszcze nic takiego, co by sprawiło, że zapaliła mi się w głowie lampa 'sukcesywna zmiana', jeśli się wreszcie zaświeci to dam Wam znać!



1/ Naszyjnik z Mohito, o którym kompletnie zapomniałam.
2/ Moje paznokcie ostatnio mają zły okres, bo cały czas się łamią, Teraz mi troszkę odrosły, więc postanowiłam je jakoś przyozdobić.

13 komentarzy:

  1. Ja też kocham sweterki, taaak :) śliczny naszyjnik.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładny kolor lakieru do paznokci!

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie zmienianie siebie trochę musi potrwać. Sama pracowałam nad sobą i po wielu przejściach już coś tam udało mi się w sobie poprawić. Cudowny odcień lakieru :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie czeka jeszcze dużo pracy nad sobą -,-'

    haha :D

    OdpowiedzUsuń
  5. mam nadzieję, że praca nad sobą się uda i osiągniesz swój wymarzony efekt. jednak na to potrzeba trochę czasu i cierpliwości. nie da się tak od pstryknięcia zmienić przyzwyczajeń. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. myślę, że na zmiany trzeba długo czekać, nic ot tak się nie zmieni :)

    OdpowiedzUsuń