30 X 2011

Zmiana czasy trochę mnie wybiła z rytmu. Gdy rano wstawałam, nie miałam zielonego pojęcia, która jest godzina, bo dziwnym trafem wszystkie zegarki w moim domu wskazywały inną. Zwlokłam się z łóżka, żeby sprawdzić wiarygodną wersję. Było dopiero po 7, więc myślałam, że pójdę jeszcze na chwilę spać. Niestety mój pies stwierdził, ze się już wyspał i trzeba było iść z nim na spacer. Przyznam, że na dworze było bardzo przyjemnie. Oczywiście nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie się pojawi śnieg, a to już niedługo.
Wczoraj zaczęłam dietę, o której pisałam. Z wielką ochotą dodałabym tutaj zdjęcia posiłków, ale moja mama zabrała/pożyczyła aparat i nie miałam czym zdjęć robić. Jak tylko wróci do domu to zrobię jakieś zdjęcia mojego dietetycznego jedzenia. W międzyczasie gdy piszę ten post, zdążyłam zjeść śniadanie. Przyznam, że było to dla mnie sporym wyzwaniem, bo postanowiłam zjeść jajko na miękko. Kilka lat temu dość mocno zraziłam się do jajek, wywoływały u mnie wręcz odruch wymiotny. Poza tym jestem wegetarianką, jednak z powodów zdrowotnych lekarz zalecił mi jedzenie przez pewien czas jajek i ryb. Jedno mam już za sobą, co do ryb, to będzie jeszcze ciężej niż z jajkami. Chyba jednak dla spokoju będę musiała się przemóc.






11 komentarzy:

  1. Ja myślałam, że zaczęłam czytać książkę o 8:15, a okazało się, że o 7:15, bo zmiana czasowa! ^^
    To czekam na te kilogramy, haha! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. też muszę zacząć dietę, ale to od środy, bo muszę na porządne zakupy się wybrać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. życzę powodzenia w diecie. w wakacje postanowiłam ostro się za siebie wziąć i codziennie ćwiczyłam, piłam hektolitry wody i ograniczałam słodycze. wraz z nadejściem roku szkolnego powróciłam do starych nawyków i stwierdziłam, że to nie dla mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oo, zazdroszczę ci silnej woli, ja wiele razy próbowałam ale na daremnie ;<

    OdpowiedzUsuń
  5. ja niestety z niewiadomych mi przyczyn, zaczelam znowu jesc niezdrowo i juz widac efekty = boczki... :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za wsparcie, to dla mnie bardzo ważne ;)
    Uważaj z dietą, bo łatwo jest wpaść w anoreksję i bulimię.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję! :)
    Hmmmmm, zmiana czasu ma to do siebie, że już samemu nie czuje się tej pory... A piesek (mój też) lubi domagać się o wyjście :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobre zdjecia!
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie www.saymejustine.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń